Katyń (movie) Katyń. (movie) Katyń is a 2007 Polish movie about the 1940 Katyn massacre. It was directed by Andrzej Wajda . Projekcja filmu dokumentalnego. Rozstrzygnięcie konkursu plastycznego. 15 kwietnia. Szkoła Podstawowa w Leśnej . Obchody odbędą się pod hasłem „KATYŃ – wydarzenia, które pamiętamy” Godz. 9.00-9.30 – uroczysty apel . Godz. 9.40-10.20 – projekcja filmu o mordzie na polskich oficerach w jenieckich obozach zagłady Wielkie zainteresowanie filmem "Katyń" Andrzeja Wajdy. Po sobotniej tragedii w Smoleńsku światowe telewizje zasypują TVP pytaniami o możliwość jego emisji. TVP postanowiła też włączyć materiały o zbrodni katyńskiej do oferty na telewizyjne targi w Cannes. W środę do księgarń trafi książka "Katyń. Post mortem" Andrzeja Mularczyka - powieść, na podstawia której powstał scenariusz filmu Andrzeja Wajdy "Katyń". ?Katyń? – produkcja wyczekiwana przez wszystkich, nie tylko fanatyków historycznych i kinomaniaków. Tego typu filmy mają na celu nie tylko przypominać ważne dla całego narodu momenty, ale przede wszystkim zmusić do refleksji nad ich znaczeniem oraz wpływem na kształtowanie się dzisiejszej Polski, a nawet świata. Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. {"type":"film","id":271956,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Katy%C5%84-2007-271956/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Katyń 2008-04-09 03:04:14 Szczerze mówiąc nie rozumiem tych, którzy ten film krytykują. To jakieś tendencyjne. Macie coś do Wajdy i nie potraficie być obiektywni???? Tylko ciekawe, co możecie Mu zarzucić? Chyba tylko to,że zawsze robił doskonałe filmy i że jest mistrzem. Przecież ten film jest niemalże arcydziełem, mocny, przejmujący, prawdziwy. Gdzie tu jakaś nuda? Nie rozumiem tego. Przez dwa dni po obejrzeniu go nie mogłam dojść do siebie. Wspaniały scenariusz i wspaniali aktorzy. Boże,jakie to polskie,żeby dokopać swojemu,żenada. Typowa polska zawiść. Żal mi was (tzn. tych, "zionących" polskim jadem). :( I jeszcze raz gratuluję Panu Wajdzie wspaniałego filmu. Kupiłam sobie DVD,bo coś takiego warto mieć. Karina_15 Masz rację, ale pamiętaj, że każdy ma prawo do własnego zdania. Niezapominajmy, że film został nakręcony na faktach autentycznych i ci co nierozumieją jego powagi, po prostu uważają go za bezwartościową produkcję polskiego reżysera. użytkownik usunięty rose_4 Ci co nierozumieja tego filmu to sa kompletnymi kretynami, od razu widac ze wymordowali nam inteligencje.. Słuchaj, większość osób rozumie tą historię i przejmuje się wynikami tych wydarzeń. Bo masz rację, że wymordowali nam inteligencję, ludzie ponieśli wielkie koszty naszej wolności i tym bardziej smuci fakt, że ekranizacja tej historii jest słaba. To chyba najsłabszy film Wajdy jaki widziałem. Może to efekt powiązania go z tymi zdarzeniami. Nie nazywaj ludzi kretynami ot tak, bo mają inne zdanie niż ty. To się kiedyś może obrócić przeciwko tobie. użytkownik usunięty rose_4 Zdaję sobie sprawę z powagi filmu, rozumiem tragedię rodzin zamordowanych oficerów, jednak nie mogę określić tego filmu mianem arcydzieła tylko dlatego, że porusza temat zbrodni katyńskiej. Liczyłem na dobre kino. Niestety, obraz Wajdy zawiódł mnie na całej linii. Miałem nadzieję, że film skupi się na oficerach w niewoli, na ich psychice. Tego tu nie ma, za to bardzo szczegółowo pokazane są losy rodzin zamordowanych, które średnio mnie wciągnęły. W dodatku sami oficerowie to chodzące ideały, które każdy zdanie wypowiadają nienaganną polszczyzną. Wątpię, że w rzeczywistości, będąc w takim położeniu nie wypowiedzieli ani jednego przekleństwa. Aktorsko również nie jest rewelacyjnie, ale to już wina scenariusza, aktorom nie dano się wykazać. Na plus mogę zaliczyć mocną scenę egzekucji. Jednak sama końcówka nie ratuje filmu, 5/10. LeaMao ocenił(a) ten film na: 8 H1lary, ten film miał na celu właśnie skupić się na rodzinach ofiar. Karina_15 Film został nakręcony z wyraźnymi skrótami. Uważam, że powodem takiego stanu rzeczy jest zakres wydarzeń związanych z tragedią w okolicach wsi Katyń. Żeby nakreślić sytuacje i nastroje panujące wówczas, konieczne były pewne uproszczenia i niewystarczająco rozwinięte się nadzwyczajnie, dlaczego tak wiele osób krytykuje ten film, przeważnie obrzucając go błotem. Czyżby tak wiele umysłowych dzieci Stalina żyło w naszym kraju? Tacy "polszewicy" i ich mentalność jest na tyle zagadkowa, że aż korci mnie, by jak najprędzej poznać naturę tegoż zjawiska... użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 8 TroPtyN Może po prostu film niektórym się nie spodobał i dla niektórych przedstawia niską wartość artystyczną... Tak, tyle że powiedzmy sobie szczerze, gdyby nie film Wajdy, i dzięki temu wycieczki szkolne na ten oto film, połowa uczniów gimnazjum nie wiedziałaby nawet co to jest - Zbrodnia Katyńska. Skoro jeszcze chodzą takie ewenementy społeczne, co jak się ich zapyta co kojarzą z 1 września mówią - Katyń. Dzięki temu filmowi, przynajmniej część zrozumiała dokładnie o co chodzi. Obrazowanie historii i wydarzeń jest bardzo ważne. A trafiło do młodych młódek jeszcze dzięki temu że był Paweł z Magdy M. , to jest płytkie tak. Ale przynajmniej teraz mają o tym Katyniu jakieś podejście. A myślę że taką wiedzę to ma obowiązek każdy polak nabyć. Uzalezniona matko. podejście* "klawiatura" mi się pląta. Uzalezniona Do Twojej wypowiedzi dodam tylko to: i nikt tym młodym nie wciśnie takich bajek na temat paktu Ribbentrop-Mołotow, agresji sowieckiej na Polskę i podobnych faktów, jakimi ostatnio raczą nas pseudo-historycy rosyjscy, ba, nawet osoby z najwyższych stanowisk w tym Uza :) haruka13 I tak na końcu dowiemy się że razem z pakcie z Niemcami napadliśmy na Rosję o 5:59 1 września , a Hitler to nasz daleki kuzyn którego z miejsca Witaj Haruka :) Uzalezniona W pakcie z Niemcami. Głupia klawiatura! Uzalezniona Tak, tak, dzięki takim matołkom, którzy teraz pociągają za najważniejsze sznurki w kraju a w rzeczywistości umieją tylko poklepywać się i obcałowywać z innymi głowami państw (bo za kulisami udało się im sprzedać kolejną cząstkę niepodległej Polski, za którą umierali nasi dziadowie, w tak haniebny sposób jak w Katyniu!), być może już nasi wnukowie będą się uczyli takiej historii z podręczników szkolnych. I to nie kto inny a tylko Polska będzie musiała przepraszać całą Europę za wywołanie II wojny światowej a Rosji i Niemcom jeszcze dodatkowo płacić odszkodowania za straty terytorialne! haruka13 No w sumie czemu nie. Teraz jest wszystko możliwe. Za zgodę z Rosją aby nie wycelowała w Nas bomby atomowej pod wieloma groźbami, to my jesteśmy w stanie na kolanach przepraszać że dziury w chodnikach. I za to że Stalin nie był polakiem. Uzalezniona Po części racja, choć z tą bombką, to pewnie dwa razy by pomyśleli nad tym pomysłem, bo to blisko nich i wiatr mógłby się raptem zmienić... Już pewniejsze, że kurek nam zakręcą na amen i stwierdzą, że skończyły im się całe pokłady surowców energetycznych. A po tym fakcie Niemcy nas rozjadą skrajnie niekorzystnymi dla nas umowami na elektrownie wiatrowe, które obecnie są podpisywane i w konsekwencji tego kroku dobrowolnie oddamy im kawał polskiej ziemi. Scenariusz przecudowny! Tylko kosy na sztorc stawiać! Podlaska Akademia Kultury przy Białostockim Ośrodku Kultury oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej zapraszają 13 października 2019 o godz. na film "Katyń. Ostatni świadek". Film odsłania kulisy jednej z najbardziej poruszających historii czasów II wojny światowej, czyli ukrywanej przez lata prawdy o zbrodni katyńskiej. Zainspirowany biografią jej naocznego świadka, Iwana Kriwoziercowa alias Michała Łobody, próbuje dojść przyczyn przedwczesnej śmierci mężczyzny, do której doszło w podejrzanych okolicznościach w Wielkiej Brytanii w 1947 roku. Powojenny Bristol. Dziennikarz Stephen Underwood marzy o sławie i temacie, który wreszcie rozkręci jego karierę. Ta szansa rodzi się, gdy mężczyzna przypadkowo wpada na trop sprawy samobójstwa polskiego żołnierza przebywającego w lokalnym obozie dla uchodźców. Podążając za dziennikarskim instynktem Stephen dociera do informacji o tym, co tak naprawdę wydarzyło się w Katyniu. Jej ujawnienie wpłynie na losy całej powojennej Europy. Wielka Brytania/Polska, 93′, reż. Piotr Szkopiak. Bilet: 8 zł – do kupienia w kasie kina Forum i na stronie Kino Forum, ul. Legionowa 5, Białystok. Fot. BOK - Poprzez ten film, nieporównanie bardziej niż poprzez jakiekolwiek inne wydarzenia, ta straszna zbrodnia i sprawa wielkiego kłamstwa katyńskiego do polskiej świadomości wróci. I to jest kolejna zasługa Andrzeja Wajdy wobec narodu - powiedział Jarosław Kaczyński we wtorek w radiowych "Sygnałach Dnia". Premier, pytany przez prowadzącego audycję czy dzięki temu filmowi jest szansa, by Amerykanie, Europa dowiedzieli się więcej o Polsce, lepiej nas zrozumieli, powiedział: "Sądzę, że to jest jednak film hermetycznie polski, wymagający pewnej wiedzy, której ludzie nie będący Polakami nie mają. Film operuje jednak bardzo mocnym skrótem. Ale nie jestem pewien, jak to będzie, film z natury rzeczy operuje skrótem, więc być może, że zostanie on zrozumiany i poza Polską". W filmie, zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, ukazana została pewna "symetria zbrodni". - Pokazuje on zbrodnię katyńską, ale też i zbrodnie niemieckie, także współpracę niemiecko-sowiecką. Ten film na pewno trzeba spróbować pokazać innym - dodał premier. O takich zbrodniach jak katyńska mówić należy - zdaniem premiera - nie tyle w odniesieniu do narodów, ile ustrojów. "Tak działa ustrój, który odrzuca wszelkie zasady, cały dorobek cywilizacji, całą kulturę - bo to był bolszewizm - i realizuje swoje cele abstrahując od jakichkolwiek praw obowiązujących na świecie. I to jest może najistotniejsze. Ten film jest ostrzeżeniem, odnoszącym się do takich koncepcji, sposobów widzenia świata" - zaznaczył Jarosław Kaczyński. Start Aktualności PREMIERA FILMU: KŁAMSTWO KATYŃSKIE W zachowaniu pamięci o prawdzie na temat Katynia duży udział miały Rodziny Katyńskie – żony, dzieci i wnuki zamordowanych oficerów, przez wiele lat tworzące wspólne środowisko. O tym, jak najbliżsi pomordowanych przyjmowali brak prawdy o zbrodni i co czuli latami, opowiada dokument "Kłamstwo katyńskie", który od 13 kwietnia 2020 r. udostępnia Muzeum Historii Polski na swoim kanale YouTube. W filmie, przygotowanym przez Muzeum Historii Polski w reżyserii Emila Marata, o bezradności wobec oficjalnego zakłamania i o próbach walki z nim mówią Wanda Rodowicz, wnuczka majora Stanisława Rodowicza, Witomiła Wołk-Jezierska – córka Wincentego Wołka, porucznika artylerii oraz Krystyna Krzyszkowiak i Ryszard Adamczyk – dzieci przodownika policji polskiej w miejscowości Sarnaki. Członkowie Rodzin Katyńskich - bliscy zamordowanych przez NKWD oficerów odgrywali bardzo ważną rolę w podtrzymywaniu prawdy o zbrodni. Naprzeciwko nich stał aparat państwowy starający się przez dziesięciolecia fałszować historię i wymazywać prawdę o Katyniu. "To ostatnia chwila, bo oddać głos żyjącym dzieciom pomordowanych żołnierzy - taka myśl przyświecała nam przy pracy nad tym krótkim filmem - filmem nie tyle o Katyniu, co o kłamstwie i prawdzie, o starciu tych dwóch żywiołów w ludzkiej pamięci i ich roli w życiu społecznym" - mówi Emil Marat, reżyser filmu. Uciekli do Mandżurii – taką odpowiedź na pytanie o losy polskich oficerów słyszy od Stalina generał Władysław Sikorski podczas wizyty na Kremlu 3 grudnia 1941 roku. To zdanie wypowiedziane przez sowieckiego dyktatora można uznać za symboliczny początek historii kłamstwa katyńskiego, historii, która zdaje się nie kończyć nawet dzisiaj. Poszukiwania polskich oficerów zaginionych po 17 września 1939 roku rozpoczęły się wraz z podpisaniem układu Sikorski-Majski z końca lipca 1941 roku. Jednym z efektów umowy był dekret Prezydium Rady Najwyższej ZSRS o amnestii dla obywateli polskich więzionych w charakterze jeńców wojennych (lub „na innych wystarczających podstawach”) na terytorium sowieckim. Polski rząd emigracyjny liczył, że z Polaków przebywających na wschodzie uda się utworzyć armię liczącą nie mniej niż 200 tysięcy żołnierzy. Na informacje prasowe o amnestii Polacy rzeczywiście masowo zgłaszają się do ośrodków i miejsc koncentracji. Wśród żołnierzy i ochotników jest jednak zaskakująco mało oficerów. Generał Anders otrzymuje od Rosjan listę 1658 tysięcy więzionych oficerów. Pojawia się pytanie gdzie są pozostali; ich liczba jest szacowana na co najmniej kilkanaście tysięcy. Podejmowane są działania dyplomatyczne – ambasador polski w Moskwie Stanisław Kot we wrześniu 1941 roku przedstawia w sowieckiemu MSZ pierwszą listę zaginionych. Odpowiedź brzmi: zostali zwolnieni. Jednocześnie w Polsce podziemie sprawdza, czy któryś z oficerów wymienionych na liście wrócił do kraju. Nie znaleziono nikogo. Na ternie Sowietów polskich oficerów na rozkaz dowódców w specjalnej misji poszukuje Józef Czapski. Nie trafia na żaden ślad. Kilka miesięcy później Józef Stalin w obecności generała Andersa i komisarza spraw zagranicznych Wiaczesława Mołotowa mówi o ucieczce Polaków do Mandżurii. Prawie dwa lata po ataku na Związek Sowiecki, w 1943 roku Niemcy podają informację o masowych grobach w Katyniu. Prasa publikuje artykuły i zdjęcia, Niemcy przywożą do Katynia kilka delegacji, komisję Czerwonego Krzyża i świadków, w tym Polaków; są wśród nich pisarze Józef Mackiewicz i Ferdynand Goetel. Jasne jest, że zbrodni dokonali bolszewicy już w 1940 roku, potwierdza to nie tylko stan zwłok, ale i świadectwa okolicznej ludności. Sowieci podejmują jednak grę propagandową: starają się przekonać świat, że zbrodni dokonali Niemcy. Sowieckie Biuro Informacyjne ogłasza, że „polscy jeńcy byli zatrudnieni na robotach budowlanych na zachód od Smoleńska i wpadli w ręce niemieckich katów faszystowskich latem 1941 roku po wycofaniu się wojsk sowieckich”. Po wyparciu Niemców z rejonu Smoleńska bolszewicy przysyłają do Katynia specjalną komisję, która po ekshumacji blisko tysiąca ciał ogłasza, że zbrodni dokonały nazistowskie Niemcy. Taka „wykładnia” Katynia obowiązuje w bloku wschodnim przez kolejne dziesięciolecia. Również władze mocarstw zachodnich nie są skłonne oficjalnie uznać winy Związku Sowieckiego za masakrę w Katyniu. Do 1956 roku władze Polski Ludowej mówią o „perfidnej niemieckiej prowokacji w Katyniu”, później, wobec niemal powszechnej świadomości społecznej o prawdzie, słowo „Katyń” znika z oficjalnych publikacji – cenzura wykreśla „wątek katyński” wszędzie, gdzie tylko się da. W 1983 roku w Katyniu wzniesiony zostaje pomnik z napisem „Ofiarom faszyzmu, oficerom polskim rozstrzelanym przez hitlerowców w 1941 roku”. To odpowiedź na to, co działo się w Polsce na początku lat 80. To właśnie sprawa Katynia i żądanie prawdy na jego temat było jednym z haseł integrujących polityczną opozycję, a „Dolinka Katyńska” na Powązkach była miejscem wielu manifestacji. W marcu 1980 roku aktu samospalenia na Rynku w Krakowie dokonuje były żołnierz AK Walenty Badylak – do dramatycznego czynu pchnęła go „zmowa milczenia wokół zbrodni w Katyniu”. W 40. rocznicę Katynia KSS KOR wydaje oświadczenie, w którym wyraża przekonanie, iż ujawnienie stalinowskich zbrodni wobec Polaków będzie istotnym krokiem w kierunku przyjaźni z Rosjanami. Rok później w „Dolince Katyńskiej” staje „społeczny pomnik” - kamienny krzyż z datą „1940”. Nocą zostaje zdemontowany i wywieziony z cmentarza przez Służbę Bezpieczeństwa. Podobna sytuacja powtarza się jeszcze raz, a w 1985 roku władze PRL-u stawiają pomnik przypisujący zbrodnię w Katyniu Niemcom. Kłamliwy napis zostaje zlikwidowany w 1989 roku, sześć lat później na Powązkach stanął obecny Pomnik Katyński. Rosja prawdę o Katyniu uznała w latach 90. W kwietniu 1990 roku agencja TASS opublikowała komunikat, przyznający, że zbrodni dokonało NKWD, i mówiący o głębokim ubolewaniu strony rosyjskiej. W listopadzie 2010 roku Duma Państwowa – izba niższa parlamentu rosyjskiego, przyjęła uchwałę, w której uznaje mord na polskich oficerach za zbrodnię ma jednak w Rosji także swoich „negacjonistów”, którzy znajdują sobie miejsce również w państwowych mediach. W przeddzień 80. rocznicy zbrodni agencja RIA Nowosti opublikowała artykuł sugerujący, że mordu w Katyniu dokonała III Rzesza. Przeciw podobnym kłamstwom występuje (oprócz strony polskiej) rosyjskie stowarzyszenie „Memoriał”, zajmujące się badaniami historycznymi i prezentowaniem wiedzy o sowieckich zbrodniach. W ocenie większości historyków opór wobec „kłamstwa katyńskiego” był jednym z elementów integrujących polskie społeczeństwo w latach PRL-u. Niezgoda na propagandowe fałszerstwa dotyczące tak tragicznych wydarzeń jak śmierć ponad 20 tysięcy oficerów budowała opozycyjną antykomunistyczną, wzmacniając jej siłę i będąc jednym z elementów prowadzących do przełomu 1989 roku. Film dostępny od poniedziałku 13 kwietnia 2020 r., w trzech wersjach językowych (polskiej, angielskiej i rosyjskiej) w Dniu Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, na kanale YouTube Muzeum Historii Polski: WERSJA PL (lektor plus napisy): LINK WERSJA ENG (z napisami): LINK WERSJA RUS (z napisami): LINK Produkcja: Muzeum Historii PolskiProducent wykonawczy: EPS Ewa Stolarek-MaratReżyseria: Emil Marat Scenariusz: Emil Marat, Ewa Łosińska; współpraca: Marek Stremecki FOT. KADRY Z FILMU "KŁAMSTWO KATYŃSKIE". 2020-04-10 Zainteresowanie filmem wciąż rośnie, w związku z tym, w kinach pojawiły się nowe elementy kampanii promocyjnej. Od ubiegłego tygodnia możemy podziwiać wyjątkową kolekcję plakatów-portretów Artura Żmijewskiego, Pawła Małaszyńskiego, Danuty Stenki i Magdaleny Cieleckiej, odtwórców głównych ról w filmie Andrzeja Wajdy. Artur Żmijewski i Paweł Małaszyński grają w filmie oficerów, którzy znaleźli się wśród kilkunastu tysięcy polskich jeńców, wymordowanych wiosną 1940 roku przez NKWD w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Bohaterki, w które wcieliły się Danuta Stenka i Magdalena Cielecką to kobiety, które muszą stawić czoło tej tragedii, zachowując godność wobec propagandowych działań hitlerowców w okresie okupacji oraz powojennego terroru bezpieki. Losy bohaterów filmu są odzwierciedleniem losów naszych rodaków w obliczu historii lat 40. XX wieku - okresu, który zaważył na dziejach całego narodu. Przekazywane kinom plakaty to kolejny element kampanii promocyjnej filmu "Katyń", obejmującej kampanię edukacyjno-społeczną "Pamiętam. Katyń 1940", zainicjowaną przez Narodowe Centrum Kultury działające w imieniu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz opracowaną wspólnie z wydawnictwem Nowa Era "Lekcję katyńską". "Katyń" do kin trafi 21 września.

plan wydarzeń filmu katyń